Info
Ten blog rowerowy prowadzi Zadlo z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 8805.58 kilometrów w tym 1007.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.93 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 1804 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Luty21 - 7
- 2014, Styczeń24 - 3
- 2013, Grudzień26 - 5
- 2013, Listopad13 - 8
- 2013, Październik29 - 12
- 2013, Wrzesień31 - 14
- 2013, Sierpień31 - 21
- 2013, Lipiec29 - 2
- 2013, Czerwiec31 - 13
- 2013, Maj31 - 25
- 2013, Kwiecień32 - 38
- 2013, Marzec21 - 23
- 2013, Luty11 - 0
- 2013, Styczeń5 - 0
- DST 10.00km
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Praca-Dom
Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 17.05.2013 | Komentarze 0
Rowerowo nic specjalnego, życiowo cały czas powiększa mi się awersja do przychodni i oczekiwanie nawet po skierowanie, przed pracą potrzebowałem załatwić skierowanie do ortopedy niestety lewy nadgarstek odmawia posłuszeństwa i jest potrzebna szybka wizyta bo Skandia w Krokowej będzie stała pod dużym znakiem zapytania. Wracając do awersji pewna starsza pani nie chciała przepuścić mnie i kobiety przede mną bo też twierdziła że tylko po skierowanie więc 35 minut w plecy z zegarkiem w ręku później to już szybko poszło ale mało brakowało a zszedłbym z głodu. Skierowanie jest więc teraz się uzbroić w cierpliwość i jak już trafię do lekarza ortopedy i spyta się: Ja tak tylko z ciekawości co panu było rok temu jak się pan rejestrował.
A tu zdjęcie takie może mniej rowerowe ale codziennie koło niego przejeżdżam i jak się zmieni ostatni wyraz:Kto wybrzydza ten nie jeździ
© Zadlo
- DST 50.00km
- VMAX 37.70km/h
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
Latarkowa środa + około kilometry
Środa, 15 maja 2013 · dodano: 16.05.2013 | Komentarze 1
Miało być standardowo Dom-Praca-Dom rano nadal nie było siły na dojechanie do tyrki, na dodatek zamiast przedramienia zaczął boleć nadgarstek i każda czynność prawie która wymaga skrętu stawu wywołuje ból, ciężko walcząc ze snem w pracy dostałem sms od Marka że o 18:30 zbiórka pod Piekarczykiem, po doinformowaniu że będzie asfalt przeważała opcja a jednak może pojadę. Jako że zbiórka o 18:30 a sklep zamknęliśmy w miarę szybko postanowiłem podjechać jeszcze na dworzec PKP dopytać się o sytuację z biletami na niedzielny TRIP. Na miejsce zbiórki wpadłem lekko spóźniony ale ostatnio to mój zły nawyk, gdy się poruszałem wszystkim innym nie rowerem to byłem punktualny, rower stworzył iluzje że wszędzie zdążę bo to ja jestem decydującym jak szybko się przemieszczam a nie ZKM czy kierowca samochodu. Na starcie z Markiem i Krzyśkiem czekaliśmy jeszcze na Marcina a że po Starym Mieście wędrował Mikołaj ze swoimi pociechami to trochę pogadaliśmy. My tu gadu gadu a czas goni więc wystartowaliśmy bez Marcina który nas zaraz dogonił. Trasa Helenowo-Adamowo-Jazowa później Kępa i Nowakowo i powrót do domu w dobrym tempie chłopaki z silnej grupy odbili na dawną przeprawę promową ja nie miałem już tyle sił więc pojechałem do Elbląga.
- DST 28.00km
- Teren 8.00km
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozruch i próba zmierzenia się z Bażantarnia MTB
Wtorek, 14 maja 2013 · dodano: 15.05.2013 | Komentarze 0
Miał być kolejny rozruchowy dzień i wyjazd po pracy kręcić kilometry z żoną i znajomymi, padło na próbę objazdu z Mariuszem Maratonu MTB Bażantarnia niestety sił nie starczyło na jazdę jedynie na wyprowadzenie BeFree na spacer. Później czas wolny przy piwku w super towarzystwie.
- DST 10.00km
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Praca-Dom
Poniedziałek, 13 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 2
Niby nic specjalnego tego dnia ale w sumie była mala wisienka na torcie, możliwość przetestowania tego roweru.
- DST 72.31km
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
Słobity
Niedziela, 12 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 3
Wycieczka się odbyła ale było ciężko zwlec się z łóżka po poprzednim dniu, celem były ruiny pałacu w Słobitach, ruszyliśmy przez Milejewo-Młynary wróciliśmy przez Pasłęk.
Od ostatniej wizyty z 2012 obiekt znika w oczach jedynie brzozy rosną nawet na gzymsach. Zamek Słobity cel wycieczki
© Zadlo
Po sesji fotograficznej udaliśmy się do Pasłęka na szamanko tym razem nie były to lody. Podjazd po kocichłbach
© Zadlo
Tuż za rogatkami Pasłęka w Rzecznej kolega Łukasz złapał szkło tylną oponą po instruktażu i pomocy przy łataniu dętki udaliśmy się do domu bez dalszych przygód.
- DST 110.00km
- Teren 50.00km
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
X Leśny Maraton Rowerowy w Kępinie
Sobota, 11 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 1
Sobota 4 rano pobudka by się zebrać i wystartować w pierwszym Maratonie MTB w życiu, dylematy brać błotniki czy nie, w Elblągu cały czas padało decyzja zakładam ortalionki i zimowe ocieplacze neoprenowe i dzida na dworzec by się nie spóźnić, nie byłem ostatni :), w pociągu poznałem dietę makaronową trzeba będzie stosować. Wejherowo przywitało nas słońcem, więc zrzucenie zbędnych ciuchów zjazd na poznanie pierwszego i drugiego zakrętu eliminatora stanięcie na starcie i czekanie na trąbkę rozpoczynającą Maraton. Następna minuta to było dla mnie najbardziej stresujące doświadczenie w życiu start 250 rowerzystów naraz którzy wyprzedają cię na grubość żyletki. Nie obyło się bez kraks zaraz za pierwszym zakrętem eliminatora, na szczęście mnie nie dopadła żadna przez cały wyścig. Jak na pierwszy start trasa była dla mnie odpowiednia niezbyt wymagająca ale błotne odcinki i piaszczyste pozwoliły na poznawanie swoich i roweru możliwości.
Trasa przejechana na 80% swoich możliwości 20% zostawione w zapasie na powrót na kołach do Elbląga, niestety się nie udało i sił starczyło na Nowy Dwór Gdański niecałe 30 km od domu. Podziękowania dla organizatorów oraz dla naszej ekipy Mariusza, Marka, Krzyśka, Leszka i Piotra.Pierwsze okrążenie
© ZadloJa i mój BeFree na mecie X Leśnego Maratonu Rowerowego w Kępinie
© Zadlo
Moja pozycja w X Maratonie Leśnym to 147 open, 138 M i 92 w swojej kategorii a 2 pozycje zdobyte rzutem na taśmę jak rasowy zawodowiec ;P czas przejazdu 2:32:39
- DST 10.00km
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Praca-Dom
Piątek, 10 maja 2013 · dodano: 10.05.2013 | Komentarze 0
Znów deszcz, naprawa hamulców dokonana tak to jest jak się nie chroni tarczy i klocków i psika Burnoxem po amorku a później zgrzyt i płacz bo nowe klocki i męczenie serwisu zróbcie chłopaki ale tak od ręki. Z pracy szybko na mecz koszykówki no i zespół KOMENKA awansował do pół finałów Basket Ligi bez przegranego żadnego meczu w rundzie zasadniczej jak i play-offach. Dawno nie grałem ale ostatnie pkt meczu należały do mnie :). A jutro 11.05.2013 pierwszy Maraton MTB w Wejherowie.
- DST 9.20km
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Praca-Dom
Czwartek, 9 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 0
Rano słońce powrót w burzy z ulewą, na rondzie Compiegne (nota bene w francuskim aucie) smutny pan w samochodzie chciał się ze mną spoufalić i moją łydką, kilka gromów puszczonych w jego stronę przy akompaniamencie tych z góry i myk do domu.
- DST 9.20km
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Praca-Dom
Środa, 8 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 0
- DST 30.00km
- Teren 10.00km
- Sprzęt BeFree
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Praca a po pracy Goplenica z Bażantarnią
Wtorek, 7 maja 2013 · dodano: 08.05.2013 | Komentarze 3
Pogoda dopisuje i aż się chce jeździć po lesie. Trasa miała być techniczna i czasami była przyda się niedługo jazda po piaskach. Wystartowaliśmy w trójkę ja Danka i Łukasz. Przed samym Jagodnikiem Łukasz wyłapał tylną oponą zardzewiały gwóźdź, szybka instrukcja jak się łata dętki test czy pompka jest nadal sprawna (na szczęście dała radę bo kolega by miał trochę trasy z buta). Niestety to nie był koniec wypadków bo drugi raz złapał gumę tuż po wyjeździe z Bażantarni. Przy okazji ja dopatrzyłem się problemu z przednim hamulcem :(.