Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Zadlo z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 8805.58 kilometrów w tym 1007.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Zadlo.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Maratony

Dystans całkowity:271.83 km (w terenie 189.00 km; 69.53%)
Czas w ruchu:04:33
Średnia prędkość:19.12 km/h
Maksymalna prędkość:61.50 km/h
Maks. tętno maksymalne:188 (102 %)
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:54.37 km i 2h 16m
Więcej statystyk
  • DST 11.83km
  • VMAX 61.50km/h
  • Sprzęt BeFree
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kwadratura koła i brakujące π

Wtorek, 31 grudnia 2013 · dodano: 31.12.2013 | Komentarze 1

No i ten rok udało mi się zamknąć wynikiem 8200 km, chciałem podziękować wszystkim którzy ze mną przemierzali wspólnie kilometry organizowali wyjazdy browary i inne niespodzianki.
A w 2013 było kilka Maratonów MTB , Elbląskich Alleycatów EINO, kilka wypraw powyżej 200 km w tym jedna nocna, pierwsza samotna 100 później samotna 200, kilka kontuzji mniej i bardziej bolących.
Do zobaczenia 1 stycznia 2014 przecież sezon na rower trwa całe życie.




  • DST 55.00km
  • Teren 55.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 22.76km/h
  • Sprzęt BeFree
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Skandia Maraton Kwidzyn

Sobota, 28 września 2013 · dodano: 28.09.2013 | Komentarze 3

Skandia Kwidzyn zaliczona 157 open 66 w M-3 plan wykonany ponad normę mimo braku hamulca. 269 startujących w tym 87 w mojej kategorii wiekowej jak na 4 maraton w życiu wynik Mega.


Kategoria Maratony


  • DST 63.00km
  • Teren 52.00km
  • VMAX 41.10km/h
  • HRmax 184 (100%)
  • Sprzęt BeFree
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

MTB Kociewie Szlakiem

Sobota, 22 czerwca 2013 · dodano: 24.06.2013 | Komentarze 0

Zbiórka o 8 rano na BP spakowanie rowerów do samochodu Florka, a moja osoba do auta Agnieszki i z Dominikiem ruszamy w trasę jadąc za Markiem Marcinem i Leszkiem, przed Tczewem wyprzedzają nas Maniek z Sebastianem. W Szpęgawsku czeka na nas Krzysiek który wybrał się na kołach pobieramy numery startowe i ostatnie fotki przed startem. Na start się trochę spóźniamy i musimy się przebijać pomiędzy zawodnikami krótkiej trasy i ja wyjeżdżam jako ostatni na trasie Mega. Jest szybko doganiam Agnieszkę jedziemy razem próbuję ucieczki za chwilę znów jedziemy razem, druga próba i uciekam na dłużej ale dobre się szybko kończy podjeżdżając pod stromy podjazd mijam ratownika medycznego który informuje o wypadku o dziwo podjazd stromy pokonuję bez problemu niestety zjazd kończy się w połowie kilkukrotnym koziołkowaniem z rowerem i stoczeniem się ze skarpy efekt wybity palec stłuczony bark i strata cennych minut, para i motywacja też spadają i jeszcze kilometrowa piaskownica którą niestety muszę pokonać pieszo kolejne minuty w plecy. Jednak dogonienie kilku z dłuższej trasy odbudowuje chęć walki. Na drugim okrążeniu dopiero zauważam że na drzewach w niebezpiecznych miejscach są wywieszone ostrzeżenia, kilka pomniejszych wywrotek ale nie jest źle. Na pechowym zjeździe ucieka mi zawodnik którego wyprzedziłem bez problemu, na 10 kilometrów przed metą postanawiam spróbować walki z zawodnikiem przede mną, jadę szybko ale wyprzedzony nie odpuszcza, i po 2 kilometrach mnie wyprzedza pamiętając układ trasy nie wdaję się w bezsensowne sprinty i swoim tempem jadę nie tracąc dużej odległości za chwilę zresztą zaczyna się odcinek singletracków na których dopadamy zawodnika mijającego mnie na zjeździe i który blokuje nas na tych paru kilometrach. Dzięki temu odpoczywam przed próbą wyprzedzenia dwójki zawodników. Na szerszym odcinku wyprzedzamy we dwójkę blokującego nas zawodnika. Podjazd jeden i drugi i nie daję rady wyprzedzić drugiego z zawodników, na szczęście na ostatnich 3 kilometrach przed Metą, wybiera złą stronę i spokojnie wyprzedzam go prawą stroną i trzymając przewagę wpadam na Metę :), małe zwycięstwa a cieszą czas 2.36 na 52 kilometry gdzie tydzień wcześniej w Bażantarni na 31 km 2:08 uważam jak na 3 start za rewelacyjny. Ogólnie trasa mega szybka praktycznie do przelecenia bez hamulców. Dziękuję ekipie za miły dzień i gratuluję wyników.

Ekipa przed startem © Zadlo

Wspomagacz przerzutki © Zadlo

Ostatni na starcie nie ostani na mecie © Zadlo

Pan Okejka albo Lubię to © Zadlo


Kategoria Maratony


  • DST 32.00km
  • Teren 32.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • HRmax 188 (102%)
  • Sprzęt BeFree
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton MTB Bażantarnia

Niedziela, 16 czerwca 2013 · dodano: 19.06.2013 | Komentarze 0

Drugi start w Maratonie, choć bliżej temu było do XC, plan zakładał przejechać pierwsze okrążenie 1:10 do 1:15 drugie 15 do 20 minut dłużej, (choć moc była cały tydzień ale to były jazdy po asfalcie) oraz wyprzedzić chociaż 10 zawodników na mecie. Realizacja połowiczna czas na mecie rewelacyjny jak dla mnie, miejsce w open 53 na 58, zachowawcza jazda na pierwszym okrążeniu i skurcze na drugim nie pozwoliły na lepszy wynik.


Szybszy niż światło © Zadlo


I upragniona Meta © Zadlo


BeFree i jego kierowca szczęśliwi © Zadlo


Kategoria Maratony


  • DST 110.00km
  • Teren 50.00km
  • Sprzęt BeFree
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

X Leśny Maraton Rowerowy w Kępinie

Sobota, 11 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 1

Sobota 4 rano pobudka by się zebrać i wystartować w pierwszym Maratonie MTB w życiu, dylematy brać błotniki czy nie, w Elblągu cały czas padało decyzja zakładam ortalionki i zimowe ocieplacze neoprenowe i dzida na dworzec by się nie spóźnić, nie byłem ostatni :), w pociągu poznałem dietę makaronową trzeba będzie stosować. Wejherowo przywitało nas słońcem, więc zrzucenie zbędnych ciuchów zjazd na poznanie pierwszego i drugiego zakrętu eliminatora stanięcie na starcie i czekanie na trąbkę rozpoczynającą Maraton. Następna minuta to było dla mnie najbardziej stresujące doświadczenie w życiu start 250 rowerzystów naraz którzy wyprzedają cię na grubość żyletki. Nie obyło się bez kraks zaraz za pierwszym zakrętem eliminatora, na szczęście mnie nie dopadła żadna przez cały wyścig. Jak na pierwszy start trasa była dla mnie odpowiednia niezbyt wymagająca ale błotne odcinki i piaszczyste pozwoliły na poznawanie swoich i roweru możliwości.
Trasa przejechana na 80% swoich możliwości 20% zostawione w zapasie na powrót na kołach do Elbląga, niestety się nie udało i sił starczyło na Nowy Dwór Gdański niecałe 30 km od domu. Podziękowania dla organizatorów oraz dla naszej ekipy Mariusza, Marka, Krzyśka, Leszka i Piotra.


Pierwsze okrążenie © Zadlo




Ja i mój BeFree na mecie X Leśnego Maratonu Rowerowego w Kępinie © Zadlo


Moja pozycja w X Maratonie Leśnym to 147 open, 138 M i 92 w swojej kategorii a 2 pozycje zdobyte rzutem na taśmę jak rasowy zawodowiec ;P czas przejazdu 2:32:39


Kategoria Maratony