Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Zadlo z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 8805.58 kilometrów w tym 1007.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1804 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Zadlo.bikestats.pl
  • DST 202.00km
  • Teren 30.00km
  • Sprzęt BeFree
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Go to Hel - Od zmierzchu do świtu

Sobota, 3 sierpnia 2013 · dodano: 05.08.2013 | Komentarze 4

Pierwsze 200 w życiu, oferta wspólnego wyjazdu pojawiła się na jednej z latarkowych śród, chęci były ale też strach przed tym czy podołam, tuż przed wyjazdem plany się posypały i nawet nie myślałem o wyjeździe, w piątek o 18:30 na forum rowerowym zahaczył mnie Bartek podpuszczając mnie żebym zrobił tą trasę w ramach treningu, szybka odpowiedź że nie da rady, ale ziarenko zaczęło kiełkować szybka pobudka żony i hasło czy mogę jechać jednak na Hel. Rób co chcesz ale później akceptacja i trzeba było się zebrać w 10 minut co skutkowało brakiem dodatkowego prądu do telefonu i niemożliwością trackowania trasy :( a średnia prędkość i odległość miło by wyglądała na Endomondo. Na start pod Piekarczyka wpadam na styk. Wspólna fota i lecimy na Mikoszewo, tam popas w oczekiwaniu na prom i nakarmienie stada komarów które nas obsiadło. Przeprawa promem i jazda do Gdańska na starówkę i powolne przebijanie się do Sopotu wśród okrzyków Tour de Pologne, Tour de France, stamtąd kawałek terenu do Gdyni. Im dalej w trasę tym więcej terenu w Pucku po drodze gubię opaskę od lampki i szybka przeróbka żeby mieć oświetlenie, przy okazji zmiana planów i lecimy kawałek z powrotem i znajduję zgubę, ciepły Hot dog na Lotosie i w dalszą drogę. Wschód słońca dopadamy tuż przed Chałupami na plaży niestety nietekstylnych o tej porze nie zastaliśmy ;). Z Chałup zaczyna się mały wyścig gonimy do samego Helu prawie 28-32 km/h a na licznikach już prawie 180 km przejechane. Kolejny popas pod POLO MARKETEM i jedziemy na plażę. Tam relaks i próby kąpieli szkoda że nie miałem kąpielówek woda o 7 z minutami była mega ciepła. Tu następuje rozłam grupy część wraca na kołach do Elbląga a ja Agnieszka i Łukasz postanawiamy skorzystać z tramwaju wodnego i dobić do Gdańska i stamtąd albo na kołach albo PKP. Kilka czynników jednak zdecydowało że PKP wygrało to bolące 4 litery, senność i rozleniwienie, i wzrastająca temperatura. Dotarcie do Helu 181 km dotarcie do Elbląga 10 km no i żeby rekordowy wynik był ładną cyfrą postanowiliśmy z Agnieszką dokręcić brakujące kilometry w Bażantarni i tak oto życiówka skończyła się wynikiem 202 km.
Specjalne podziękowania dla Piotra za z organizowanie wycieczki, Bartka że się wtedy odezwał na forum.
I podziękowania dla towarzyszy tej wspaniałej wycieczki.

Zostało 11 miesięcy na znalezienie odpowiedniego siodła na takie trasy bo nogi chciały a Dup.a mówiła stanowcze NIE.


Kategoria Wycieczki



Komentarze
Zadlo
| 09:51 środa, 7 sierpnia 2013 | linkuj mklos, takie wyjazdy to wisienka na torcie rowerowej jazdy polecam spontaniczne wyprawy a co do Helu to jeszcze chyba trochę postoi więc i okazja się w końcu trafi.

Darek dzięki a i numer 1 zobowiązuje a i w urodziny może ktoś da mi wygrać ;)

Artur będę się starał :)
arturbike
| 20:16 wtorek, 6 sierpnia 2013 | linkuj Super Zadlo, tak trzymać...... :-)
Darecki
| 19:58 poniedziałek, 5 sierpnia 2013 | linkuj Gratulacje i mała nagroda. Masz numer 1 na EINO i teraz wystarczy tylko wygrać :-)
mklos
| 13:57 poniedziałek, 5 sierpnia 2013 | linkuj Fajny spontan. Też od dłuższego czasu czaję się na Hel, ale jak na razie nic z tego nie wychodzi.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cjree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]