Intensywne Boże Ciało

Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 30.05.2013 | Komentarze 3

Dzień rowerowy zaczął się od eskortowania żony do Kadyn po drodze mijamy Mikołaja pędzącego po remontowanej 503 szosówką. Po przejechaniu kawałka plaży jadę Czarną Drogą do góry w kierunku Elbląga na próbę objechania MTB Bażantarnia. Po wyjechaniu z lasu telefon od Agnieszki, że się zbiera na objazd Bażantarni, więc dzida, wyjeżdżając w Piastowie spotykam Jareckiego z synem i kawałek jedziemy razem.
Bażantarnia pokazała mi i mojemu BeFree nasze niedoskonałości, kilka bliskich spotkań z podłożem piasek w zębach, pogubienie trasy, ale jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz. Trasa przejechana, jeszcze raz dzięki Agnieszka za pomoc. A że jeszcze było trochę sił w nogach to pojechałem po wracającą z plażingu żonę i wróciliśmy do domu.