Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Zadlo z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 8805.58 kilometrów w tym 1007.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1804 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Zadlo.bikestats.pl
  • DST 28.00km
  • Teren 10.00km
  • Sprzęt BeFree
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka w poszukiwaniu 3 Dębów i kamienia

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 1

Wyjazd organizowany przez znajomego bikera Quintusa, spokojnie rodzinnie bez spinania na prędkości i kilometry. Spotkanie 10:00 na placu Jagiellończyka zajeżdżamy z szanowna małżonką i czekają już na nas roześmiane twarze Danusi Michała Łukasza i nowej rowerzystki Dominiki, w czasie powitania pytanie od Danusi gdzie kask, szybka blaszka w czółko no zapomniałem przez tą zimę człowiek zakładając kominiarkę plus buffa na głowie nie czuje już ze nie ma kasku, więc hasło lecę do domu po kask a wy już ruszajcie, no i 4 km do domu pod górkę kask na czaszce odpalam endomondo i dzida, wypadam na Mazurską cisnę po SPD-ach mijam jakiegoś bikera pozdrawiamy się machnięcie reki i słyszę szybciej nie ma opierd.lania, nie ma że boli nie wiem gdzie ekipa wiatr lekko z boku więc utrzymuje przez dobre 4 km średnia powyżej 35km/h (dowodu brak telefon nie złapał fixa)jestem w szoku bo dawno tak nie kręciłem, dojeżdżam na miejsce 2 zbiórki ekipa jest. Zjazd z asfaltu na leśną drogę wyjeżdżoną przez ciężki sprzęt wywożący drzewo z lasu, banan na twarzy bo lekko pod górkę i zamiast śniegu błoto, w głowie żaróweczka potrenuję w końcu jazdę w terenie w SPD, wspinamy się koleinami w których spływa woda z topniejącego śniegu pod kołami błoto z kamieniami ostrzegam żonę spuść trochę powietrza bo opony poprzebijasz nie słucha. Jedziemy dalej na pierwszy cel 3 Dęby to na szczęście udaje się szybko namierzyć, kilka fotek i lecimy dalej w drogę w poszukiwaniu "Kamyczka" , po drodze zahaczamy o ruiny posiadłości, i dalej w las przez śnieg sięgający czasami po kolana, niestety cel był zbyt odległy dla ekipy z którą się wybraliśmy co się odwlecze to nie uciecze. Spokojnie kierujemy się ku Próchnikowi krótki postój dla złapania przez damską część wycieczki oddechu, brawa dla najmłodszej która na rowerze turystycznym pierwsza wycieczka w tym roku jedna z niewielu w ogóle. Na postoju okazuje się że wykrakałem i żonie uciekło z tylnego koła powietrze szybkie zdjęcie opony i szukanie dziury niestety nie znaleziono więc decyzja że pompowanie i dojazd do asfaltu i tam się ogarnie co dalej, ekipa pojechała a my zostaliśmy zakładam dętkę, oponę biorę pompkę okazuje się że gdzieś po drodze ułamałem uchwyt mocujący do ramy ale na szczęście się nie zgubiła. I to było ostatnie niestety tego dnia bo okazało się że nowa kilka razy używana ostatnio dzień wcześniej nie dyma gumek :(. Założenie gołej obręczy by dojść do asfaltu i liczyć że ktoś z ekipy ma zapasową dętkę(w poprzedniej padł wentyl po 17 latach miał prawo) i pompkę, obydwie rzeczy się znalazły i znów zakładanie pompowanie i jest udało się żona może jechać dalej. Proszę by już ruszali ja pozbieram graty i zaraz ich dogonię, zostaję sam cisza spokój słyszę syk uciekającego powietrza ale myślę sobie pewnie jakiś omam słuchowy podnoszę rower ze śniegu stawiam na kołach i jak mnie nie trafi grom z jasnego nieba w moim rowerze też z tyłu kapeć (najdziwniejsze że prowadziłem od postoju i próby łatania dętki w rowerze ślubnej dobry z kilometr). Info dogonię was i zabieram się za swój nie chcąc tracić czasu wyciągam zapasową dętkę i próba pompowania jednak potwierdza się pompka umarła a najgorsze w tym wszystkim zawór presta, za chwilę przyjeżdża Michał ale niestety odsyłam go że mają lecieć dalej ja już te pozostałe 9 kilometrów przemierzę najwyżej z buta. No i zamiast na jazdę na rowerze wybrałem się na Spacer z moim BeFree też mu się czasem należy. W Próchniku telefon że żona już pod domem i zabiera się autem po mnie.
Wycieczka skończyła się Karczmingiem i złocistym napojem na Nowej Holandii.

Decyzje po wycieczce zmiana z presto na samochodówkę,już jestem umówiony na rozwiercenie obręczy.
Zakup poniedziałkowy 3 dętek do roweru ślubnej.(zrealizowane)
Poszukiwanie dowodu zakupu pompki i próba reklamowania produktu.
Zakup pompki na CO2 Sigma Sport.(zrealizowane)
Zakup 3 dętek z wentylem samochodowym.


Kategoria Wycieczki



Komentarze
arturbike
| 18:19 wtorek, 9 kwietnia 2013 | linkuj Panie toć to cały elaborat
;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa szyok
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]